Jestem wdzięczny niesamowicie, że dane mi było na 35-lecie tego dzieła obejrzeć je w polskim kinie. Oglądałem Akirę nieraz na telewizorze lub monitorze i tego się po prostu nie da porównać.
W moim odczuciu nie ma prawdziwszego sposobu, aby doznać tego filmu.
TRZEBA to przeżyć w kinie; na wielkim ekranie i z dudniącymi efektami dźwiękowymi po całej sali.
I już z całego serca współczuję tym którzy będą czekali na kolejną taką okazję, bądź nie doczekają jej w ogóle.
Skoro już piszę ten post to zapraszam też wszystkich nienasyconych seansem do czytania mangi. Jeżeli uważacie że film nurzył, budował niesukcesywnie napięcie, bądź czegoś brakowało (to są najczęstsze obiekcje jakie słyszę od osób, które obejrzały) to przeczytajcie mangę, która jest jeszcze o niebo wyżej. Tu epickość wywala skalę.
jestem troche oburzony, byłem pewien że ten film będą grali chociaż z miesiąc. a nigdzie go już nie mogę znaleźć.