zdziwiłem się niesamowicie że w końcu muzyka tej kapeli może pasować do filmu...tak właśnie się stało... nie irytuje i zwyczajniej na świecie pasuje do filmu i podkreśla klimat i wydźwięk tego sztandarowego dzieła p.Argento.
grupa Goblin rządzi! polecam świetny soundtrack do Tenebre i Suspirii, i ich twórczość nie związaną z soundtrackami. Super zespół - smaczek dla fanów rocka progresywnego.
znam ich ścieżkę dźwiękową do suspirii i tenebre akurat wliczając profondo rosso otrzymuje akurat 3 filmy p. Argento gdzie nie wkurwia mnie ich muzyka ...dla odważnych polecam zaznajomić się z ich "dźwiękami" do buio omega...istna katorga dla uszu
pozdrawiam
Dziś przypadkowo odkryłem, że ten zespół ciągle gra i grają na żywo zarówno Profondo Rosso jak i Suspirię :)
https://www.youtube.com/watch?v=6gnp6T1vK68
Dla mnie ta muzyka w filmie była totalnym niewypałem. Nie wiem czy kiedykolwiek odczuwałem taki dysonans podczas seansu. Przede wszystkim za głośno. Nie do takiego filmu. Jak dla mnie do takiego obrazu potrzebna jest muzyka w stylu kołysanki Komedy w "Dziecku Rosemary".
Mam dokładnie to samo odczucie. "Przede wszystkim za głośno" - ta muzyka za bardzo absorbowała. Jeszcze siłę filmu osłabił chyba dominujący tam postsynchron, choć w napisach, w liście płac widziałem "microfonista: Eugenio jakiś tam" - niby coś na planie nagrywali, ale pewnie nie za wiele.