film, Dwayne Johnson pokazał, że umie zagrać poważną rolę, coś dla odmiany niż efektowne widowiska czy komedyjki z jego udziałem
To fakt, Dwayne zagrał tu inna rolę niż dotychczas, dużego, silnego, ale zwykłego faceta, który wręcz zostaje oklepany (kto podskoczył Dwayne`owi?) i nikogo nie kładzie na łopatki.
:) Aż mnie zaskoczyło że nie wziął giwery i wszystkich rozpirzył jak w Doom ;-) Trochę dziwne jak dostał bęcki, chociaż nie jest to rola jego życia ale pokazał że można się wydostać z szuflady.
Jego rola to duże, pozytywne zaskoczenie. Gra zwykłego człowieka, którego mógłby zagrać inny aktor z inną budową ciała, ponieważ mięśnie tutaj nie grają. Film ten ukazuje również , że mięśniak nie zawsze musi być stereotypowy. Zwykła głowa rodziny, która musi zmierzyć się z czymś nowym, nieznanym. Film dobry, ale jedna z lepszych ról Johnsona w jego dorobku.