Obejrzałem kolejny raz, dziś, w dniu rozpoczęcia prezydentury Trumpa. Gdy świat się zmienia i nie wiemy jaki będzie. Dokładnie jak w tym filmie. Genialnie pokazane przejście od blichtru lekkiego życia dnia codziennego do tego niezrozumienia, co się dzieje, czego chce lud Francji... że on nas nie rozumie.
Ale nie poddawajmy się ponurym myślom. Ten film to cudowny cukierek i jednak coś warto... Fantastyczne!