8 to moim zdaniem za duzo ale tez zdziwilily mnie az tak niskie oceny. Nic wybitnego ale da sie obejrzec nie uznajac tego za zmarnowany czas. Na plus Peter i Kulig.

No dla mnie 6 to zdecydowanie za mało. Jak ktoś oczekiwał, że bedzie zabawniej to mogl sie troche rozczarować. Jest to taki kinesiology-dramat. Ogòlnie całość uważam za bardzo dobra produkcje. Zdjecia, aktorstwo, scenariusz, muzyka. Może nie jest to wybitny film, ale wśrod miliona gòwnianych produkcji jakimi dziś jesteśmy zalewani, bardzo sie on wyròżnia.

Szkoda jedynie, że miała zawód sprzątaczki, jakby nie mogła być kelnerką, kasjerką, czy pielęgniarką. Bardzo stereotypowe.

Zgadzam się, choć mi to jakoś szczegolnie nie przeszkadzało. Joanna jest jedna z najlepszych polskich aktorek. Nie ważne jaka dostaje role, zawsze jest mega. Jak tylko zobaczyłem ja u boku Juliette Binoche w “Sponsoringu” wiedziałem, ze predzej czy pozniej podbije Hollywood.

No to kilka scen trzeba by było wykreślić, a przynajmniej zmienić. Przez to gdzie była sprzątaczką trochę się w tym filmie dzieje.

Zgadzam się, miałem dokładnie takie same odczucia po seansie!

Za innych się nie wypowiem, mogę jedynie za siebie. Dałam temu filmów 5/10 właściwie tylko ze względu na Anne Hathaway. Jej Patricia jest tak uroczo przerysowana, że nie można od niej oderwać wzroku. Co do reszty... Komedia romantyczna, która nie bawi z automatu nie jest dla mnie dobrym filmem. Jak dla mnie to bardziej podpada pod dramat i gdyby poszli tym tropem i trochę rozbudowali fabułę, ten film mógłby zadziałać. Ciężko też uwierzyć w wielką miłość między postaciami Petera i Marissy (których imion już nie pamiętam, a dopiero co wyszłam z seansu!). Kompletnie nie widać tego uczucia między nimi. Szczególnie, gdy porówna się to z pełnym czułości związkiem nastolatków. Anne, Marissa i Joanna zagrały bardzo dobrze. Reszta obsady, łącznie z nadmiernie wychwalanym Dinklage, co najwyżej poprawnie. Zabrakło w ich postaciach iskry, która by ich ożywiła i sprawiła, że nie byliby tak płascy.

Jakby poszli w dramat to bylby dramat a nie komedia romantyczna Hehe. Każda postać była według mnie ciekawa i barwna. Nie tylko Anne

Każdy z nas inaczej odbiera pewne rzeczy. Wyjaśniłam dlaczego mnie ten film nie przypadł do gustu. Szanuję twoją opinię, jednak swojej nie zmienię.