A raczej tematyka. Widać, że film niskobudżetowy(chyba, że taki był zamiar Gus Van Sant'a
co bardzo prawdopodobne-wiadomo lepszy efekt, bo film na który poszło dużo kasy
opowiadający o patologii to kicz).
Z zaznaczeniem, że w tym przypadku niskobudżetowy nie znaczy kiepski. Sam fakt, że muzykę robił genialny Danny Elfman. Dla porównania, inny film (też z Kidman) pt. Inni miał budżet niższy o 3mln dolarów od tego filmu i zrobiony był 6 lat później (czyli naprawde solidna niskobudżetówka) - na palcach policzę ile filmów oceniłam na 9 gwiazdek i to był jeden z nich.