Zaiste zdumiewający i imponujący debiut!
Nie tylko pod względem rysunku psychologicznego postaci (nieświetne charaktery, a jednak budzące sympatię!), ale także względem samej dyscypliny sportowej, tego jak wygląda od kuchni. Te szatnie, korytarze, prysznice, sędziowie stołkowi i liniowi, przygotowywanie kortów (osłanianie ich przed skutkami niesprzyjających warunków pogodowych), to wszystko w tym scenariuszu jest, o niczym nie zapomniał. No i jest to scenariusz rozpisany na trzy sety. I dramaturgicznie to naprawdę działa, pracuje na energię opowiadania.
Brawo!