razem z Benedictem Cumberbtachem zaliczyłabym do aktorów, których nie należy oceniać dopóki nie obejrzy ich się na ekranie. Do obojga byłam bardzo sceptycznie nastawiona zastanawiając się gdzie właściwie tkwi ich fenomen, dopóki jednego i drugiego nie zobaczyłam "w akcji".
Bardzo mi się podobała wykreowana przez Parker Carrie, była w niej.. ślicznie naturalna. Pomimo jej kontrowersyjnej urody, nie mogłam oderwać oczu: Była seksowna i zmysłowa. :)