teraz trochę bardzie politykują i umoralniają, ale i tak fajnie się ogląda
Tak, może jakby wyje...bali tą swoją Jolasie Pupcię i Walduś by wrócił do tatusia, wspólnych biznesów i kombinatorki to może by i było fajnie, wprowadzenie Jolanty i zrobienie z Waldusia ciotowatego pantofla bardzo obniżyło jakość serialu, i zamiast cieszyć się z powrotu Waldemara czujemy się poirytowanie jak tylko się ta dwójka pojawia.
Mnie Pupcia się akurat podoba, bo nieźle parodiuje różne takie idiotki, ale zmiana Waldka irytuje mnie strasznie i rzeczywiście czasem nie da się go oglądać! Lepiej więcej Paździochowej by dali i Mariana
Z Waldkiem to przegięli... chwilami aż wk... po prostu. Ci scenarzyści tego nie widzą?
Ale cały czas dobrze się oglądało. Teraz niestety bez dwóch głównych postaci to już nie będzie to samo i niestety powinni serial zakończyć... bo bez Paździocha i Boczka sobie tego nie wyobrażam
Mnie jedynie teraz się podoba jak Helenka kłóci się z Marianem i te ich wyzwiska :D jedynie to ratuje serial.
Prawda jest taka, że odcinków przed 2004 r. nie ma nawet co porównywać do tych od 2004, a zwłaszcza od 2009 r. Te najstarsze epizody serialu, owszem, były przaśne, swojskie i śmieszne, ale z jakością było nieco gorzej, zwłaszcza tą techniczną. Sezon 1999-2000 był dobry, świeży i stanowił w tv jakąś nowość, ale od jesieni 2000 do wiosny 2003 serial zaczął być nierówny - coraz więcej było naprawdę dobrych odcinków, ale też i słabych, robionych na siłę. Z poziomu śmiechowiska i taniej rozrywki Kiepscy wydobyli się dopiero w 2004 r., a od 2009 r. mamy najlepszy okres w historii serialu. Można narzekać na prorządową czy lewicową propagandę, niektóre przesadzone w formie odcinki, ale trudno podważyć ich wysoką jakość. Kiedyś środowisko aktorskie wstydziło się grać w Świecie według Kiepskich, dziś tak nie jest.
Taa, środowisko się wstydziło - tylko cały tabun znanych i uznanych aktorów od pierwszych sezonów przewijał się przez Kiepskich.
To właśnie od 2009 - kiedy serial na psy zaczął schodzić pojawia się ich mniej, bo epizody z jednoodcinkowymi bohaterami niemal zniknęły zastąpione przez kilka dodanych na stałe postaci.
A ta "prorządowa, lewicowa propaganda" to już niektórym z lodówki zaczyna wyskakiwać...
No i co pokazali Ci aktorzy?
Draczowi mogą buty czyścić.
Ostatnio widziałem odcinek z Niemczykiem - żenada. Świeć Panie nad jego duszą.
Nie wiem czy widzisz to, że nieopatrznie pochwaliłeś nowe odcinki.. , he he :-)
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że zrobiłem dokładnie odwrotnie :)
Masz rację. Również osoby cywilne, które się odcinają od tego "chłamu" to te, które opinię o serialu wyrobiły sobie lata temu i do dziś nie miały okazji i czasu jej zweryfikować. Ja zweryfikowałem. Serial oglądam regularnie od 5 lat, a w 1999 oceniłem go jako szmirę gorszą od "13 posterunku".
W pierwszych sezonach zdarzały się perełki, ale mnie na przykład denerwowało to jak Ferdek co chwilę darł mordę i robił miny jak obłąkany ze szpitala psychiatrycznego. Później się to na szczęście zmieniło.
I o to chodzi. Wejścia Gałły czy Dyblika i Dracza to perełki. A do tego Ania Ilczuk gra genialnie - wk... ta postać jak cholera, ale to znaczy, że świetnie ją odgrywa
Faktem jest, że serial się zmienił, Ferdka za bardzo smętnego zrobili, ale lubię tę ekipę więc dalej oglądam
Lata 1999-2004 to najlepszy okres w historii tego serialu,teraz to już jest serial z elementami fantasy i pantoflarzem Waldusiem który dawniej rozśmieszał mnie do łez,a teraz wcale nie chce mi się śmiać,jest sztuczny,ale szacun dla Pazdziochowej,za jej teksty.
Teraz już chyba jednak trochę za starzy są na szalone pomysły, ale na szczęście zawsze coś się dzieje:)
Uwielbiam ten serial. Zwlaszcza to docinanie sobie przez babke i Ferdka :). Rozwalaja mnie tez relacje miedzysasiedzkie w tym serialu, szczegolnie Kiepscy- Pazdziochy ;-). Klotnie tych dwoch panow to idealna rozrywka :-).
:) po prostu kochająca żona:)... "Rusz się Marian, bo cię oddam do przytułku...":)
Mnie podoba się jak Ferdek z Marianem kombinują, żeby się napić. Jak Paździoch w dętce rowerowej wódę przyniósł to padłem
To zależy jaki odcinek. Niektóre są świetne, ale czasem zdarzy się gorszy, jak np ten z Krzyżakami, ale w końcu na tyle lat i tyle odcinków to normalne
Tęsknie za okresem odcinków z lat 1999-2007. Mówię otwarcie, w ogóle, nie oglądam tych nowych odcinków. Reżyser chyba jest nienormalny, skoro nie widzi, jakie to irytujące..
ja po prostu lubię ekipę Kiepskich, stare odcinki były bardziej odjechane, nowe są trochę"mądrzejsze", bardziej "życiowe", Malinowska w sumie niepotrzebna, prezes i Badura są świetni, Jolasia wkurzająca, ale gra świetnie
http://www.filmweb.pl/serial/%C5%9Awiat+wed%C5%82ug+Kiepskic... witam, to moja opinia o serialu