Jednocześnie powstały 2 wysokobudżetowe produkcje, które są adaptacjami tej niesamowitej chińskiej trylogii SF. Byłem bardzo ciekawy, kto lepiej wywiąże się z zadania. Po kilku obejrzanych odcinkach z obu serii zwycięzca może być tylko jeden - chińska adaptacja pobija amerykańską produkcję praktycznie na każdym polu. Może dlatego, że w Chinach nie ma poprawności politycznej i serial mógłby być wierną adaptacją, a nie takim nie wiadomo czym, jak w przypadku tego amerykańskiego gniota.